niedziela, 15 kwietnia 2018

Welcome to Scotney Castle.

WItajcie w Zamku Scotney, położonym w hrabstwie Kent, na południowy wschód od Londynu. W poblizu Lamberhurst, i Royal Tunbridge Wells.
Trafiłam tu przez zupełny przypadek. W ostatnim tygodniu marca. W drodze powrotnej ze szkółki roślin. W wyniku poszukiwań miejsca na herbatę, oraz lunch.

ogrody-angielskie-blog-ogrodniczy


O istnieniu tego miejsca wiedza chyba tylko wtajemniczeni. Nie można go wypatrzyć z głównej, skądinąd bardzo ruchliwej drogi. A o jego bytności świadczy tylko dość niepozorny drogowskaz.
Razem z towarzyszami mojej podróży postanowiliśmy zatem zaryzykować, i skręciliśmy w leśny dukt. Droga była, wąska, i długa, chociaż niezbyt kreta. A na jej końcu naszym oczom ukazał się... parking. Jednak niezrażeni podążyliśmy dalej, by w końcu odnaleźć  upragnioná kawiarnie.
Najedzeni, wyruszyliśmy odkrywać zamkowe ogrody, pomijając zwiedzanie domostwa.

ogrody-angielskie

Wejście do zamku, jak i samych ogrodów jest nieco zamaskowane, tak jakby od kuchni. Aby się tam dostać musimy minąć min. otoczony murem ogród warzywno-kwiatowy, budynki  gospodarcze, toalety, kawiarnie, oraz sklep by w koncu przez bramę dostać się na główny dziedziniec zamkowy.


Jest to tzw 'Nowy' Zamek, gdyż na wyspie, na jeziorze stoją malownicze ruiny, 'Starego' Zamku.
Ale po kolei.   Pierwsze wzmianki dotyczące majątku ziemskiego na tym terenie pochodzą z 1134 roku, a właścicielem dóbr by wówczas Lambert de Scoteni, i to od jego nazwiska wywodzi się współczesna nazwa zamku. Przez stulecia posiadłość zmieniała właścicieli kilkukrotnie. W 1378- 80 rku. wybudowano tzw. 'Stary' Zamek . W 1778 roku posiadłość trafiła w ręce rodziny Hussey. W rodzinie pozostała przez następne 350 lat, aż do 1970 roku, kiedy ostatni właściciel - Christopher Hussey, przekazał ją na rzecz National Trust (organizacji opiekującej się wieloma cennymi zabytkami Wielkiej Brytanii).


To w rękach rodziny Hussey posiadłość nabrała obecnego kształtu. W 1778 roku, wnuk, pierwszego właściciela na pobliskim wzgórzu wybudował 'Nowy ' Zamek, z piaskowca wydobytego z podnóży wzgórza.


Wokół 'Nowego' zamku, na tarasach rozpościerają się szerokie trawniki.


Nie są one jednak zbyt dobrze pielęgnowane, i w niczym nie przypominają dokładnie wypielęgnowanych angielskich trawników.


Powodem mogła być, dość wczesna pora roku, lub co bardziej prawdopodobne, stały się one siedliskiem wielu rodzimych storczyków. I taka informacje znaleźliśmy po czasie.

Sam ogród  jest ogromny, i bardzo, ale to bardzo malowniczy.


W sezonie, ale też i poza nim jest tu wiele ciekawych zakątków, a ze szczytu wzgórza roztaczaja sie przepiekne widoki, na falujace pagórki hrabstwa Kent.

krajobraz

Schodząc ścieżką w du mijamy stare okazy drzew, oraz ogromne krzewy rododendronów.


Wiekowych Róaneczników, i Azaliii, jest tutaj sporo. Rosną na rozległych trawnikach, pod koronami drzew, w ruinach starego zamku, a także kamieniołomie.

ogród-angielski

Tworzą malownicze tunele, oraz okalają urokliwe mostki.  Są gratka dla miłośników tych roślin, a na przełomie maja musza zapierać dech w piersiach.


Na końcu ścieżki odnajdziemy otoczone fosą ruiny XIV w zamku. Prawdopodobnie nigdy nieukończony zamek popadł w ruinę już XVI wieku. Dlaczego nigdy go nie wyburzono, tego nie wie nikt.... Ale to te ruiny stały się najbardziej rozpoznawalnym elementem posiadłości. 


Obecnie w ruinach zamku znajduje się ciekawy ogród, w którym rośnie wiele rzadkich, i interesujących roślin. 


Na terenie wyspy znajdziemy ciekawy formalny ogród ziołowy.

ogrody-angielskie

Oraz, podobnie jak z innych części ogrodu, rozpościerają się stąd niepowtarzalne widoki, na coraz to nowe zakątki majątku. 


Wracając pod górkę, w stronę 'Nowego' zamku. trafiamy do kamieniołomu, z którego pozyskano piaskowiec do budowy domu. Obecnie zamieniony jest w ciekawy ogród skalny. 


W trakcie naszego pobytu w Scotney Castle, kwitło jeszcze niewiele roślin. Wiosna w tym roku w Anglii, jest wyjątkowo zimna, i spóźniona.  Magnolie gwiaździste dopiero budziły się do życia, nieśmiało czekając na pierwsze mocniejsze promienie słoneczne. 


Kwitły jedynie Kamelie, oraz niezawodne Narcyzy.


Mimo tego nie nudziliśmy się. W ogrodzie jest naprawdę wiele smaczków min. Ha-Ha, w Polsce zwane Aha...


Dawna 'szopa' na łodzie. Ochrzczona przeze mnie, ku uciesze moich towarzyszy, domem dla łabędzi. 


Średniowieczny trakt, służący do spędu owiec.


I powtórzę to po raz setny, widoki, widoki, i jeszcze raz widoki. i aż żal bierze ze nie mialam ze soba mojego aparatu...


W drodze powrotnej na parking, odkryliśmy pięknie utrzymany ogród warzywno-kwiatowy.  Ukochane miejsce żony ostatniego właściciela zamku. I jak widac jej dzictwo nadal żyje, gdyż jest to ogród' pracujący' dostarczający świeżych warzyw do kawiarnii..


ogrody-angielskie

Podsumowując moja dość krótką wycieczkę do Scotney castle. Czy polecam? Tak, koniecznie jeśli będziecie w pobliżu wstąpcie chociaz na chwile, szczególnie w Maju. A na pewno nie będziecie żałować. 

Wiecej info znajdziecie tutaj: https://www.nationaltrust.org.uk/scotney-castle

Pozdrawiam Was serdecznie, 
i jak zwykle czekam na Wasze interesujące opinie na temat tego miejsca.
XOXOXO 

8 komentarzy :

  1. Faktycznie widoki są wspaniałe, a ruiny zamku na pewno muszą być wspaniale obrośnięte latem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wokół ruin widziałam sporo ciekawych pnączy, dlatego widoki latem są pewnie niepowtarzalne :)

      Usuń
  2. Bardzo fajny widok - zamek wydaje się jakiś taki surowy, ale to może przez kolorystykę zdjęć. Cały w tym urok moim zdaniem :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to prawda, pewnie po części jest to wina pory roku (kolorystyki) dużo w niej szarości i brązów. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Cudne miejsce. Musi być ukryty, skoro przez lata pobytu w Anglii na niego nie natrafiłam ;-) Ta jego nonszalancja zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ja nigdy o nim wczesniej nie slyszalam. A i z drogi nie widać go wcale. Szkoda bo miejsce jest naprawdę ciekawe... Chociaz moze caly w tym urok :)

      Usuń
  4. Wspaniałe miejsce, dziękuję za cudowną fotorelację i przybliżenie historii zamku :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń