niedziela, 31 lipca 2016

6 Nietypowych ziół dla pszczół.

W świecie ogrodniczym, przynajmniej brytyjskim, panuje moda na 'powrót do natury'. Każdy kto tylko może, i gdzie tylko może sadzi jadalne rośliny. Szczególną popularnością cieszą się oczywiście zioła. Są bardzo proste w uprawie nawet dla największego  ogrodniczego laika.
Ale czy wiecie, ze hodując zioła na Waszych balkonach, tarasach czy ogrodowej grządce świadomie, lub też nie wspieracie liczna populacje pszczół?
Wiele z dobrze zananych w naszych kuchniach ziół pordukuje zwiększoną  ilość pyłku, i nektaru, oszczedzając przy tym pracę tym naprawdę obrotntnym owadom.
Poniżej przedstawiam Wam moje prywatne zestawienie najciekawszych ziół, które wspomogą nie tylko pszczoly, ale takżee urozmaicą nasze szkrzynki, i talerze...


Po 1. Calendula officinalis - Nagietek lekarski - z rodziny Asteraceae:
Pochodzi z basenu Morza Sródziemnego. Niezwykle, niewymagajaca roślina jednoroczna. Jedyne czego pragnie to odrobiny słońca. W naturze posiada niezwyklą zdonlość kolonizowania nieużytków, i bardzo dobrze rosnie nawet na najuboższych glebach.
Czeste usówanie przekwitlych kwiatostanów, napędza rośline do ponownnego kwitnienia. Nagietki bardzo łatwo sie rozsiewaja, przez co z czasem zaczynaja sie panoszyc po ogrodzie .
W celach kulinarnych, i medycznych, używany już od starożytnej Grecji. Płatki Nagietka do tej pory wykorzystuje się jako substytut Szafranu.


Po 2. Mentha sp. - Mięta - z rodziny Lamiaceae
Roślina wieloletnia występująca od Europy, aż  do Ameryki Północnej. Najlepiej rośnie w półcieniu, a ponieważ rozprzestrzenia się za pomocą podziemnych rozłóg bywa zatem bardzo inwazyjna.
Wszystkie części rośliny są bardzo aromatyczne, zwłaszcza po zgnieceniu, dlatego często wykorzystywana jest w kuchni, produkcji spożywczej, czy kosmetologii.
Pszczoły oczywiście najbardziej kochają jej kwiaty, dlatego pozwólmy jej czasami zakwitnąć.


3. Thymus s. -Tymianek -  z rodziny Lamiaceae
Ta wieloletnia roślinka , blisko spokrewniona z Miętą, tworzy niewielkie zwarte kobierce. Na długich płożących pędach znajdują się malutkie, często włochate liście, oraz niezwykle atrakcyjne, zarówno dla ludzi, jak i dla pszczół kwiaty.
Najlepiej rośnie w słońcu, ale dobrze sobie radzi także w półcieniu.
Na szerszą skalę wykorzystywane są głównie właściwości antyseptyczne tej rośliny.


4. Hyssopus officinalis - Hyzop lekarski. - oczywiście z rodziny Lamiaceae
W naturze występuje głównie w Europie, oraz basenie Morza Śródziemnego.
Liście mają wyjatkowy gorzki smak. Który wykorzystuje się min w daniach mięsnych, oraz do produkcji nalewek.
Kwiaty mają wyjątkowy niebiesko- fioletowy kolor - to u gatunku, u odmian mogą przybierać kolor różowy, lub biały.


5. Lavendula angustifolia - Lavenda wąskolistna - z rodziny Lamiaceae.
Rośnie w  basenie Morza Śródziemnego , środkowym Wschodzie, oraz Indiach. Wyjątkowy kolor kwiatów, oraz fantastyczne zapach sprawiają, że jest to chyba jedna z najbardziej popularnych roślin w ogrodach ziołowych. W zależności od odmiany różnią się wzrostem, oraz kolorem kwiatów.
Śweirze kwiaty Lawendy, można używać min. w dżemach. Z kolei olejek Lawendowy, jest świetny min. na poparzenia słonczne, czy bóle mięśni.
Miód z domieszką lawendowego nektaru, ma naprawdę wyjątkowy smak.


6. Borago officinalis - Ogórecznik lekarski - z rodziny La....... nie, nie tym razem zaskoczenie, z        rodziny Boraginaceae. Pochodzenie zachodnia Azja, oraz Morze Śródziemne.
Uprawiany głównie ze względu, na piękne intensywnie niebieskie kwiaty.
(Istnieje także znacznie mniej znana odmiana o białych kwiatach -'Alba'). Znowu bardzo niewymagająca roślina jednoroczna, która cała pokryta jest dość ostrymi włoskami. Gwiazdkowate, pięciopłatkowe, jadalne kwiaty pojawiając się na roślinie przez całe lato.
Liście są również jadalne, i dodawane do róznego rodzaju napojów nadają im ogórkowaty posmak. Jako ciekawostkę należy dodać, że kwiaty dodane do sałatek podczas zetknięcia z kwasami z warzyw, i owoców zmieniają kolor na różowy!


I mogłabym tak pisać, i pisać, ale obiecałam Wam sześć ziół, jest zatem 6 nietypowych ziół dla pszczół...
Ciekawi mnie zatem czy hodujecie jakieś inne ciekwae zioła w swoich ogrodach.
I na koniec jeszcze jedno ogłoszenie parafialne. Ponieważ mniej mnie ostatnio na blogu, z czego zdaje sobie sprawę, i nad czym ogromnie ubolewam, zapraszam Was na mojego Instagrama, na którym prawie codziennie pojawiają się migawki z mojego życia ogrodniczego, i nie tylko.
Link do Insta znajdziecie w pasku bocznym.
A dziś do zdjęć pozowały mi pszczoły z naszych uli, za co ślicznie im dziękuję :)

Pozdtawiam Was jak zwykle serdecznie!
XOXOXO

sobota, 2 lipca 2016

Czasem słońce, czasem deszcz...

Polska pogrążona w szponach upałów, i pięknej słonecznej pogody. U mnie wręcz odwrotnie, jest zimno... bardzo zimno jak na tę porę roku. Ciągle pada deszcz. Przeglądając wiadomości z Polski zazdrosnym okiem patrze na prognozy pogody dla Ojczyzny. Tęsknie za prawdziwym polskim latem. Latem tak gorącym, w którym żar leje się z nieba, pachnie świeżo skoszona trawa, i polskie lody smakują wtedy jakoś szczególnie.


Nieżalenie jednak czy z nieba płynie błogie ciepło, czy wiadra wody, jest jedna roślina ogrodowa, która poradzi sobie w każdym z tych trudnych warunków atmosferycznych.


Heuchera - Żurawka - turystka z Północnej Ameryki, która zadomowiła się w naszych ogrodach na dobre. W naturze występuje prawie 55 różnych rodzajów Żurawek. W Polsce najbardziej znana jest Heuchera x brizoides - Żurawka drżączkowata.  Nie znam ogrodu, w którym prędzej czy później nie pojawiłaby się chociaż jedna sztuka tej wdzięcznej rośliny. Uprawiana jest zarówno  ze względu na jej kolorowe liście, jak i kwiaty.


Współczesne odmiany bardzo często maja ciekawie wybarwione liście, które swoim kształtem mogą niekiedy przypominać liście Klonu.


 Białe, różowe lub czerwone kwiaty pojawiają się na roślinie praktycznie nieprzerwanie od późnej wiosny, aż do jesieni.


Ponieważ Żurawka, łatwo przystosowuje się do rożnych warunków, będąc przy tym zaskakująco odporna. Nadaje się zatem zarówno do ogrodów skalnych , jak na rabaty bylinowych, czy do pojemników. W lekkie zimy bywa pól-zimozielona.


Najlepiej rośnie oczywiście na żyznych lekko wilgotnych glebach, dlatego w okresach suszy warto ja podlewać.


Heuchera poprzez swoje kolorowe liście, i delikatne kwiaty łatwo komponuje się z innymi roślinami ogrodowymi, nadając im lekkości, i  stanowiąc często ciekawy akcent kolorystyczny.


Dzięki swoim walorom, coraz częściej spotykam ja w nasadzeniach miejskich.


Ciekawi mnie, które Żurawki lubicie najbardziej, te o okazalych kwiatach, czy ciekawych lisciach?
Pozdrawiam serdecznie
XOXOXO