sobota, 24 stycznia 2015

Jak czytać opakowania nasion?

Do końca stycznia pozostał jedynie tydzień.  Do kalendarzowej wiosny 2 miesiące.
W sklepach ogrodniczych, i nasiennych nieśmiało pojawiają się pierwsze opakowania nasion.
Kolorowe pełne informacji, uśmiechają się do nas z półek, i zachęcają do kupna.
Ale co naprawdę oznaczają wszystkie te nazwy, i symbole na opakowaniach? Czy wiecie?


Po pierwsze NAZWA łacińska i polska ( w moim przypadku angielska :)) z określeniem rodzaju, gatunku, i odmiany rośliny.  Na większości opakowań znajduje się też adnotacja, czy rośliny są tzw. hybrydami (mieszańcami).
Wówczas przy nazwie rośliny pojawia się symbol F1, który oznacza roślinę heterozyjną (mieszańcową), pochodzącą z tzw. chowu wsobnego - w którym to rośliny mateczne krzyżuje się w taki sposób aby u potomstwa uzyskać pożądaną cechę np wielkość kwiatów, lub odporność na choroby.
Niestety z roślin typu F1, nie należy pozyskiwać nasion do dalszego rozmnożenia, gdyż rośliny w ten sposób uzyskane, nigdy nie będą takie same, jak rośliny, z których nasiona uzyskaliśmy. Nastąpi tzw. rozszczepienie
cech.


Po drugie TYP - określa nam czy dana roślina należy do roślin jednorocznych, dwuletnich itp.

Po trzecie DATA PRZYDATNOŚCI DO WYSIEWU - aby uzyskać najlepsze wyniki należy zawsze kupować, i wysiewać rośliny w dacie przydatności, Co jednak jeśli znajdziemy u siebie nasiona, których termin ważności minął. Oczywiście można je nadal wysiać. Pamiętajmy jednak by wcześniej przeprowadzić test kiełkowalności nasion!


Po czwarte LICZBA NASION lub GRAMATURA - szczególnie ważna w przypadku droższych nasion. Jakież może być nasze zaskoczenie gdy po otwarciu opakowania znajdziemy jedynie 5 lub 6 nasion, z których nie wszystkie jeszcze skiełkują!


Po piąte INFORMACJE O UPRAWIE -czyli o tym jak, kiedy i gdzie wysiać nasze nasiona, by uzyskać optymalne wyniki, oraz jak długo zajmie proces kiełkowania.



Po szóste OPIS GATUNKU lub ODMIANY - zawiera ważne informacje na temat cech charakterystycznych rośliny np. czy owoce nadają się do mrożenia, lub przetwory, lub czy rosllina posiada wyjątkowo okazałe kwiatostany.

Po siódme i ostatnie. ZDJĘCIE ROŚLINY I NAZWA PRODUCENTA. 

Często szczególnie , w przypadku warzyw. W opisie mogą pojawiać się też dodatkowe oznaczenia jak:
Tm- odporność na wirusa mozaiki tytoniowej
C - odmiana odporna na brunatną plamistość liści
V- odmiana odporna na Vertycyliozę
N- odmiana odporna na Nicienie.
L.S.L - odmiana zawiera gen twardości owoców, przez co uzyskane owoce są wyjątkowo dobrej jakości.
MIX - mieszanka roślin,

Uff sporo tego nieprawdaż? Niby zwykła, dobrze znana paczka nasion, a zawiera tyle przydatnych, często pomijanych informacji.

Na koniec jeszcze krótkie podsumowanie.
Pozdrawiam serdecznie.
XOXOXO



poniedziałek, 19 stycznia 2015

Styczniowy Ogród.

Ogród dla mnie szczególny, bo położony w jednym z beskidzkich miast, a co najważniejsze przy domu rodzinnym, do którego zawsze chętnie wracam.

Moja Mama, zawsze gdy przyjeżdżam, śmieje się ze mnie, gdyż po przywitaniu się z wszystkimi domownikami ( a jest ich całkiem sporo) robię rundkę po ogrodzie, by sprawdzić co nowego się w nim dzieje...

Nie mogłam się oprzeć się , i tym razem, tej swoistej tradycji, bo w ogrodzie moich rodziców dzieje się całkiem sporo...
 
Całkiem już spora  Jodła koreańska (Abies koreana), ma pierwsze szyszki.


Ketmię syryjską  (Hibiscus syriacus), zdobią ogromne ilości torebek nasiennych.


Rododendrony (Rhododendron sp.), też już zawiązały pąki kwiatowe.  Czekaja teraz tylko na Maj, by wybuchnąć feerią barw. 


Miskant chiński odm. 'Gracillimus' (Miscantus sinenssis 'Gracillimus') sporo podrósł od czerwca, kiedy to, został posadzony, tuż obok altanki. Teraz przyozdabiają go delikatne wiechy.


Ciekawie wygląda też Morwa biała 'Pendula' (Morus alba 'Pendula'), o płaczącym / fontannowym pokroju. 
Prezent dla mojego Taty, na okrągłe urodziny.


W pustej, na pierwszy rzut oka, skrzyni na warzywa, rośnie...


...pietruszka, na nać. Źródło cennych witamin.


Jest też: jedna, świąteczna choinka, która jak widać ma się świetnie,

  

oraz prawie 25 letni Dąb (Quercus sp), który, jako mała dziewczynka wyhodowałam z żołędzia znalezionego w pobliskim lesie.

  

Sporo jest też, różnego rodzaju zaschniętych, ale nadal pięknych kwiatostanów:

Hortensji krzewiastej (Hydrangea arborescens)


Rozchodników okazałych (Sedum spectabile)


Jednak pierwsze skrzypce, o tej porze roku, grają, idealnie wypielęgnowane żywopłoty mojego Taty.

Perfekcyjny, niebieski żywopłot, z Jałowca skalnego odm. 'Blue Arrow' (Juniperus scopulorum 'Blue Arrow')


 oraz rosochaty, i długowieczny, wykonany z Grabu pospolitego (Carpinus betulus)


Styczniowy ogród moich rodziców, jest zatem pełen faktur, które o każdej, innej, porze roku umykają naszej uwadze.

Lubicie zimowe ogrody?

Pozdrawiam serdecznie, z wyjątkowo zimnej Wielkiej Brytanii.
XOXOXO

wtorek, 13 stycznia 2015

Niezwykła Vuylstekeara, z kolekcji mojej mamy.

Moja mama jest ogromnym miłośnikiem storczyków, posiada też ich sporą kolekcję. Oprócz bardzo popularnych storczyków z  rodzaju Phanelopsis, posiada w swojej kolekcji także rzadsze gatunki jak Oncidium, Paphiopedilum, a także niezwykłą Vuylstekeara.


Storczyka o intensywnie bordowo - brązowych kwiatach, i ciekawym rysunku płatków.

 

W trakcie mojego pobytu w Polsce akurat rozkwitała. Na długim pędzie kwiatostanowym, każdego dnia pojawiały się nowe kwiaty.


Vuystekeara kwitnie od zimy, aż do wiosny. Pojedyncze kwiaty są wyjątkowo długotrwałe, a gdy zasychają na pędzie automatycznie pojawiają się nowe.


Pomimo swej niezwykłej urody Storczyki z tego rodzaju są nadal mało popularne. Jeśli już znajdziemy je w kwiaciarniach, lub centrach ogrodniczych, sprzedawane są zwykle pod handlową nazwą Cambria.


Mama pielęgnuje Vuylstekara, podobnie jak storczyki z rodzaju Phanelopsis, a te co roku odzwdzięczaja się jej pięknym kwitnieniem. O tym jak pięlegnować Phanelpsisy pisalam między innymi tutaj, w jednym z moich pierwszych wpisów na blogu.


Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że Vuylstekeara nie występuje naturalnie w przyrodzie, gdyż jest międzygatunkową hybrydą. Powstała ona na początku XX wieku, kiedy to skrzyżowano pomiędzy sobą storczyki z rodzaju Cocholioda, Miltonia, oraz Odontoglossum.


Ciekawa jestem, jakie niezwykłe storczyki posiadacie Wy w swoich kolekcjach?

Pozdrawiam serdecznie
XOXOXO

czwartek, 1 stycznia 2015

Noworoczny spacer


Nowy Rok przywitał nas dzisiaj szarym, wietrznym, ale stosunkowo ciepłym dniem.
Ta wszechogarniająca szarość nie zachęcała do wyjcia z domu, jednak na przekór temu wybraliśmy się razem z moja rodzinką, na pierwszy, tegoroczny spacer, do naszego lokalanego parku.

Park służy mieszkańcom naszej dzielnicy już przeszło 115 lat, i jest pięknie utrzymany...
Lubię tu przychodzić, gdyż za każdym razem odkrywam coś nowego, a mój niespełna 1,5 roczny szkrab ma w końcu sporo miejsca by się wyszaleć :)

Na wejściu powitała nas jak zwykle, goła jeszcze o tej porze roku, Wisteria...



...a tuż obok niej, chmura drobnego kwiecia, zimowego Jaśminu (Jasminum nudiflorum) - Jaśmin nagokwiatowy. W Anglii jest on popularnym krzewem sadzonym zarówno w ogrodach przydomowych, jak i zieleni miejskiej.


Jak widać jego jaskrawo- żółte kwiaty pojawiają się jeszcze przed rozowjem liśći (w styczniu - lutym), i piękne roświetlają długie, często deszczowe, zimowe dni.

Koloru dodają też żółte owoce Ognika szkarłatnego (Pyracantha coccinea).




Park ma też przepiękna część z rabatami bylinowymi, na których znalazłam cudne Ciemierniki (Heleborus sp.)


Tuż obok zaczynają kwitnąć też  bardzo wczesne Kaliny (Viburnum x bodnatense).


Na środku, średniowiecznej fosy, rośnie, potargana przez wiatr Trawa Pampasowa (Cortaderia selloana)...


... a w jej otoczeniu zamieszkało całkiem spore stadko Kaczek krzyżówek, oraz Gęsi Kanadyjskich.


Nad wszystki sprawują pięcze ogromne Cisy, i Platany, a także jeden samotny przybysz z Australii...


widoczny w oddali Eukaliptus!


Muszę przyznać, że to był naprawde udany początek roku 2015.

Pozdrwaiam serdecznie, i życzę wam Kochani samych sukcesów, i by 2015 rok nie był gorzszy od poprzedniego

XOXOXO