czwartek, 2 października 2014

Ostatnie kwiaty w jesiennym ogrodzie, czyli Astry nowoangielskie.

Jesień w pełni. W ogrodach powoli robi się już pusto. Na rabatach jednak nadal niepodzielnie królują Astry (Aster novae-angliae).



Astry popularnie zwane Michałkami, są wieloletnimi bylinami, o sztywnych wyprostowanych łodygach, które wznoszą do słońca chmurę fioletowych kwiatów. 
Liście mają niewielkie, lancetowate.
Kwitną zwykle od końca lata, aż do pierwszych przymrozków, a usuwanie kwiatostanów przekwitniętych kwiatostanów, pobudza je do kwitnienia.



Łacińskie słowo 'Aster', oznacza 'Gwiazdę'. Słowo to świetnie oddaje gwiazdkowaty kształt astrowatych koszyczków.



Astry są bylinami bardzo mrozoodpornymi. Najlepiej rosną w słonecznym stanowisku, na glebach wilgotnych, lecz dobrze zdrenowanych.
Rośliny wymagają także sporej przestrzeni wokół siebie, gdyż dorastają do 1,5 m wysokości, i 0,6-1,2 m szerokości.  Odpowiednia ilość miejsca zapewnia swobodny przepływ powietrza wokół rośliny, a co za tym idzie zapobiega rozwojowi mączniaka prawdziwego, na którego te rośliny są wyjątkowo wrażliwe.

Niestety w trakcie lata, takiego jak to dość mokrego i wilgotnego, rozwój choroby jest praktycznie nieunikniony, co łatwo można zauważyć na zdjęciach.



Astry rozmnażamy wiosną, przez podział karpy, przy czym usuwamy starą, środkową część, a na nowe miejsce wysadzamy tylko młode rośliny, z brzegów bryły korzeniowej. W ten sposób odmładzamy roślinę, i pobudzamy ją do silnego wzrostu.



Astry nowoangielskie, często mylone są z ich bliskimi kuzynami Astrami nowo-belgijskimi (Aster novi-belgii). Jest jednak jedna niezawodna metoda, by bez wdawania się w botaniczne szczegóły rozróżnić te dwa gatunki.
Otóż... liście u Astra nowoangielskiego, pokryte są licznymi włoskami przez co stają się szorstkie w dotyku, przy czym u Astra nowo-belgijskiego pozostają gładkie. Inna cechą Astrów nowoangielskich, jest fakt, iż koszyczki zamykają się w pochmurną pogodę, lub nocą w wazonie.



Na koniec dodam, że obecnie Astry nowoangielskie, podobnie jak nowo-belgijskie zmieniły swoją nazwę botaniczną, i obecnie należą do osobnego rodzaju Symphyotrichum, jednak w większości opracowań występują nadal pod starą nazw Aster, bo któż za botanikami nadąży...


Pozdrawiam serdecznie, i dajcie znać jakie astry posiadacie w swoich ogrodach!
XOXOXO

1 komentarz :

  1. Już wiesz jakie u mnie w ogrodzie znajdują się astry :) co za zbieg okoliczności :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń